poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Rozdział 1

                                                     Rozdział 1 Dedykuję Akirze Rai i Pauli
Ludmiła
Dziś jest ostatni dzień wakacji przed powrotem do studio. Nawet się cieszę bo zobaczę przyjaciół.
Po moich rozmyśleniach, wykonałam wszystkie poranne czynności. Uczesałam włosy robiąc na nich leciutkie fale i ubrałam się.
Zeszłam na dół do kuchni nikogo nie było na stole zobaczyłam małą karteczkę było tam napisane:
                                                     
                                                           Twoi rodzice z Ramalo pojechali
                                                                         na lotnisko.
                                                           A ja poszłam zrobić zakupy.
                                                           Masz być o 12:00 w domu !!!
                                                                                                 Olga

Ciekawe po co jechali na lotnisko - myślałam postanowiłam że, nie będę dalej o tym myśleć. Spojrzałam na zegar była 9:00. Postanowiłam że, zadzwonię do Lary i się spotkamy.
Wybrałam jej numer, odebrała:
( L-Lara, Lu-Ludmiła )
L-Hej.
Lu-Hej, może się spotkamy ?
L-Ok. Kiedy i gdzie ?
Lu-Może za 5 minut w parku ?
L-Ok ale Diego, Leon i Naty też przyjdą.
Lu-Spoko.
L-To do zobaczenia. Pa.
Lu-Pa
Po telefonie do Lary wyszłam z domu po chwili byłam już w parku.
Rozglądałam się nikogo nie widziałam. Po chwili widziałam Larę i Naty.
Podeszłam do nich
Hej, a gdzie idioci ???- Spytałam śmiejąc się.
No właśnie nie wiemy szli za nami.- Od powiedziała mi Lara. Naty tylko kiwnęła głową na tak.
Ej, patrzcie.- Wskazałam ręką na strzałkę na drzewie.
Idziemy tam ???- Spytała Nata
No, chodźmy.- Powiedziałam razem z Larą.
Strzałka wskazywała na przejście między dwoma drzewami. Postanowiłyśmy że tam pójdziemy.
Kiedy tylko przeszliśmy przez przejście wylała się na nas lodowata woda.

Verdas, Diego!!!- Krzyknęłam tak głośno że było mnie słychać w całym parku.
Wtedy zza drzewa wyszli Leon i Diego. Śmieli się tak że wszyscy przechodzący ludzie się na nich gapili jak na wariatów. Ale, oni dalej się śmieli.
Co wam odwaliło znowu?!?!- Krzyknęła Lara.
No właśnie!!!- Poparła ją Nata.
A oni zamiast od powiedzieć zaczęli uciekać a my ich gonić. Goniliśmy ich bardzo długo. Później uciekli do mojego domu wparowałam przez taras do salonu razem z Larą i Natą goniąc Leona i Diego. A tam była moja mama z Ramalo i Olgą. Była jeszcze moja siostra "idealna" Violetta, obok niej była dziewczyna i chłopak w moim wieku.
A co tu się dzieje???- spytała moja mama.
No to Pa.- Szepnęli do nas Verdas i Diego.A po chwili już ich nie było. Wtedy przed nimi stałam ja Naty i Lara.
Pytam co tu się dzieje!!!-Krzyknęła moja mama.
Nic, a co ma się dziać.-Od powiedziałam jej.
Jak to nic przeczesz jesteście całe mokre.-Powiedziała  mama już w miarę spokojnie.
No bo Leon i Diego nas oblali wodą, a my ich gonimy.-Powiedziałam mamie która po czerwieniała ze złości.
Natalia i Lara zostają na noc.- Powiedziałam i pociągnęłam je za rękę już mieliśmy wchodzić po schodach kiedy mama się odezwała.

Violetta:
Stałam tam zdezorientowana całą sytuacją i tym że Lu się ze mną nie przywitała, Kiedy moja mama się odezwała.
Ludmiła wróć tu.- Powiedziała moja mama zdenerwowała.
Co???- Powiedziała Ludmiła.
Z siostrą się nie przywitasz???- Powiedziała moja rodzicielka.
Cześć Violetta.- Podeszła podała mi rękę. Uścisnęłam ją.
Coś jeszcze???- Zapytała moja siostra.
Tak Ludmiła to jest Francesca, a to Federico-Powiedziała Anna (Tak nazywała się mama Lu i Violi).
Cześć.- Powiedziała im Lu.
Fran, Fede i Viola będą uczyć się w tej szkole co ty.- Powiedziała mama trochę mnie zdziwił sposób w jaki się uśmiechnęła był taki złowrogi.
Co?!?!-Krzyknęła moja siostra.
Tak-Od powiedziała jej mama.
I jeszcze tu zamieszkają.- Dodała Anna.
Idę do siebie.- Powiedziała Lu, ciągnąc za sobą dziewczyny.

Lara:
Jak to wielka "diva" Violetta w naszej szkole ???- Powiedziałam.
No. Jak widać- Powiedziała Lu.
Jest już późno chodźmy spać.-Powiedziała Nata.
Tak.- Poparliśmy Naty.
Wykonaliśmy wszystkie czynności i poszliśmy spać.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hej :)
Rozdział pierwszy jest.
Czekam na komentarze tylko szczere żebym mogła się poprawić :) .
Mam nadzieję że chociaż ktoś to badziewie czyta.
Postanowiłam że rozdziały będą z dedykacją. Ten jest dedykowany Pauli Akirze (Tylko nie wiem jak to się odmienia :D ) A dedykacja dla nich za to że mnie zmotywowały.
Next może jutro.
To do nexta :)

Wika ♥

10 komentarzy:

  1. Hej ! tak tu znowu ja penie masz już mnie dość ale kiedy zobaczyłam ten rozdział nie mogłam się oprzeć zęby nie skomentować .
    A więc rozdział jest świetny!!! powiem tak zyskałaś czytelniczkę !! cudnie piszesz . od razu mówię że moje komentowanie czasami jest opóźnione ale to przez brak czasu :/ nie zawracam głowy Życzę weny i czekam na next !!!!
    *Paula*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za komentarz.
      Nie mam cię doś :)
      Dzięki wena się przyda :D
      Ja też czasami mam opóźnione komentowanie przez brak czasu...
      A next może jutro. Jak mi czasu starczy :)

      A może masz jakieś pomysły co bym mogła jeszcze zrobić jak tak to pisz :)

      Wika ♥

      Usuń
  2. Fajnie fajnie....
    Czytałam już bardzo podobną historię u kogoś..... Mam jednak nadzieję, że to nie tak, że ją kopiujesz przerabiając i skracając... Dobra koniec z tymi moimi teoriami spiskowymi! XD
    Oj oj oj
    Violetta wypier papier now!!!!!
    XD
    Czekam na next :-D
    Besos :-*

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki za komentarz :)
    Nie kopiuję :)
    Szczerze to moja kol. podsuneła mi pomysł na tą historię.
    Ale akcja to się wywróci dogóry nogami i wszystko się po zmnienia :)
    Powiem że będzie dużo zmian :)
    Next może jutro będzie :)
    Wika ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaprosiłaś mnie więc jestem
    Jakie badziewie ?! To jest cudowne <3
    Viola divą jak ja lubię jak ona jest tą złą xd
    Czy wspominałam już, że cudnie piszesz ?
    To czekam na next

    Lola<3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za komentarz.
      Ja też lubię jak Viola jest tą złą dlatego tak tu zrobiłam.
      Jeśli cię to zainteresuję to next będzie może jutro jak zdążę.
      A cudnie to ty piszesz a nie ja :)

      Wika ♥

      Usuń
  5. Cudne <3
    Moja myszko w końcu założyłaś bloga :*
    Hahhaha Ludka dostała wodą hehehheheheh Verdas i Diego leje xd
    Matko co za baba z tej Anny... Violetta diva?? xd hahahah ouuuuu Fedcio i Frania w ich domu hmmm siekawe ciekwae
    Czekam na nexcika skarbaczku <3
    Magic Rose

    OdpowiedzUsuń
  6. Hejo!
    Dzięks za dedykację xD
    Hm... paczka, idioci, lodowata woda, pogoń... coś mi to przypomina... Nawet dużo cosiów. No cóż mam nadzieję, że nie jest to o czym myślę i że następny rozdział mnie zaskoczy.

    OdpowiedzUsuń